Pismo Głagolickie


W głębokim średniowieczu na terytorium dzisiejszej Chorwacji zapiski sporządzano najczęściej w alfabecie głagolickim (staro cerkiewno-slowiańskim), wynalezionym w IX w. przez Cyryla, greckiego misjonarza z Salonik.

Chorwacja, Pismo Głagolickie

(Glagolica poprzedzała alfabet cyrylicki, wymyślony przez jednego z uczniów Cyryla i Metodego). Kiedy jednak na tym terenie zaczęty dominować wpływy renesansu, łacina stopniowo wypierała głagolicę; zacierała się też różnica między serbskim a chorwackim.
Po I wojnie światowej, gdy ustanowiono Królestwo Serbów, Chorwatów i Słoweńców, podobieństwo obu języków zadekretowano oficjalnie pod nazwą serbsko-chorwackiego, który stal się urzędowym językiem Jugosławii pod rządami Tity. Przeciwstawianie się tej fuzji, prowadzącej do uznania czystego chorwackiego za lokalny dialekt, rozpalało uczucia nacjonalistyczne, prowadzące do rozpadu jugosłowiańskiego państwa.

Pismo Głagolickie

Pismo Głagolickie

Dzisiaj ocalałe teksty głagolickie budzą narodową dumę, a Aleja Glagolicy, jak nazwano drogę do Humu w środkowej, upamiętnia to unikatowe dziedzictwo poprzez cykl rzeźb opartych na znakach gtagolickich. Oryginały, zwykle wykute w kamieniu, można obejrzeć w kilku muzeach w kraju. Najstarszym przykładem jest Xl wieczna kamienna płyta, znana jako Baśćanska pice, będąca zapisem darowizny króla Zwonimira dla kościoła.

W XIX w. spora część pierwotnej budowli pochodzącej z VI stulecia została rozgrabiona na materiały budowlane, ale i tak pozostałości świątyni zachowały swój urok.
Trochę dalej przy ulicy Gornja stoi kościół św. Justyny z XVI wieczną dzwonnicą dzisiaj siedziba Muzeum Sztuki Sakralnej. Wśród zbiorów jest obraz XIV wiecznego weneckiego malarza Paola Veneziana oraz XII wieczny relikwiarz z czaszką św. Krzysztofa i scenami jego męczeństwa przedstawionymi po bokach. Ostatni z obiektów sakralnych na tej ulicy to kościół św. Andrzeja z X11 stulecia, przebudowany w epoce renesansu, ale za to z pierwotną, romańską dzwonnicą.

Najwspanialsza kampanila w mieście należy do XI wiecznej katedry Najświętszej Marii Panny, wciśniętej w sam kraniec półwyspu. Można się wspiąć na 25 metrową wieżę, aby podziwiać widok na miasto i okolice, ale warto też poświęcić trochę czasu na odwiedziny w tchnącym spokojem i prostotą wnętrzu świątyni. Na uwagę zasługują gotyckie stalle oraz relief Chrystusa po lewej stronie, pierwotnie należący do stojącego w tym miejscu kościoła z VII w. Ciekawa jest również Pieta autorstwa Petara, artysty z dalmatyńskiego Trogir, umieszczona w XV w. ponad głównym ołtarzem. Za katedrą, na końcu półwyspu stoi kościół św. Antoniego z drewnianą rzeźbą patrona, pochodzącą ponoć z XII w.